Były zdobywca Złotej Piłki zmienił branżę. Kibice będą zszokowani

Były zdobywca Złotej Piłki zmienił branżę. Kibice będą zszokowani
ph FAB / shutterstock.com
Wielokrotny reprezentant Anglii, Michael Owen, po przejściu na sportową emeryturę stał się ekspertem brytyjskiej telewizji. Jak się okazuje, lada chwila były piłkarz pojawi się też na ekranach.
W 2001 roku Michael Owen sięgnął po nagrodę Złotej Piłki. Podczas piłkarskiej kariery bronił barw Liverpoolu, Realu Madryt, Newcastle United, Manchesteru United i Stoke City, gdzie przeszedł na emeryturę. Na koncie napastnika znalazło się także 89 meczów i 40 goli w kadrze.
Dalsza część tekstu pod wideo
Wraz z odwieszeniem butów na kołku Owen nie porzucił jednak futbolu. Od wielu lat pełni on rolę eksperta oraz komentatora w telewizji TNT Sports. Ponadto jest wielkim fanem wyścigów konnych.
Z informacji podanej przez serwis Daily Mail wynika, że Owen postanowił spróbować swoich sił w zupełnie nowej branży. 44-latek zostanie aktorem i odegra jedną z ról w nowym filmie El Hareefa 2.
We wtorek były zdobywca Złotej Piłki zawitał do Kairu, gdzie tworzona jest nowa produkcja. Za jego plecami wisiał plakat promujący film. W centralnej części materiału znalazł się właśnie słynny gracz.
Nowa adaptacja będzie kontynuacją produkcji El Hareefa, która zdobyła rzeszę fanów na świecie. Jak twierdzi dziennik, tym razem fabuła tego filmu ma opowiadać o chłopcu grającym w ulicznej drużynie piłkarskiej. Jego przygoda będzie miała w sobie wiele wzlotów i upadków.
Co ciekawe, nie będzie to pierwszy występ Owena w roli aktora. Swój debiut miał w 2007 roku, kiedy to zaliczył krótki epizod w filmie Goal II: Living the Dream. Kilka lat później stwierdził, że nienawidzi kina. Wygląda jednak na to, że zmienił zdanie i lada chwila zawita na ekrany.
Od wielu lat zdobywca Złotej Piłki z 2001 roku jest właścicielem stajni konnej Manor House Stables w Malpas. Kilka miesięcy temu wywodzący się stamtąd koń Zoffee wygrał bardzo prestiżowe zawody.
Redakcja meczyki.pl
Piotr Sidorowicz 20 Nov · 16:28
Źródło: Daily Mail

Przeczytaj również