Były uczestnik MŚ oskarżony za branie łapówek. Przed laty występował w Premier League
Korupcja w piłce nożnej od lat jest bardzo popularnym procederem. W ostatnim czasie nasiliła się w Chinach. Jak informuje portal "The South China Morning Post", sąd oskarżył byłego selekcjonera azjatyckiej reprezentacji o przyjmowanie oraz oferowanie łapówek.
Piłka nożna w Chinach nie znajduje się na poziomie, którego oczekuje się w tym kraju. Odbywające się na przełomie 2021 i 2022 roku eliminacje do mistrzostw świata w Katarze zakończyły się klęską.
Podczas pierwszej części kwalifikacji selekcjonerem tej kadry był Tie Li. 46-latek objął zespół w styczniu 2020 roku. Jego przygoda w owej roli trwała zaledwie 10 spotkań i przełożyła się na pięć zwycięstw. Wszystkie zostały odniesione w pierwszej fazie eliminacji.
Druga część zmagań była już dużo bardziej wymagająca, co pokazały wyniki. Triumf w spotkaniu z Wietnamem nie wystarczył, aby Tie Li utrzymał posadę w reprezentacji Chin.
Na tym problemy niedoświadczonego trenera się jednak nie kończą. Z informacji ujawnionej przez portal "The South China Morning Post" wynika, że były selekcjoner drużyny narodowej został oskarżony o przyjmowanie oraz oferowanie łapówek.
Sprawą szkoleniowca zajęła się prokuratura w prowincji Hubei. Tie Li zarzuca się, że był on częścią zorganizowanej grupy odpowiadającej za korupcję w sporcie. Z tego tytułu Chiński Związek Piłki Nożnej rozpoczął skoordynowaną kampanię mającą na celu wyeliminowanie tego procederu w kraju.
Były selekcjoner drużyny narodowej nie jest jednak pierwszym tego typu przypadkiem. Na początku czerwca identyczne zarzuty usłyszał reprezentant Korei Południowej, Son Jun-ho, który został aresztowany podczas próby opuszczenia Chin.
Tie Li jest znany nie tylko z pracy w roli trenera, ale także ze swoich występów jako piłkarz. Przed laty był uznawany za jednego z najlepszych chińskich graczy. W trakcie zawodowej kariery bronił barw Evertonu oraz Sheffield United.