Były trener Lewandowskiego przyznał, co zrobiłby po głośnym wywiadzie piłkarza. "Takim jestem człowiekiem"
Niedawny wywiad z Robertem Lewandowskim, którego piłkarz udzielił Meczykom oraz Eleven Sports, wciąż odbija się szerokim echem. Były trener napastnika, Leszek Ojrzyński, przyznał, co zrobiłby na miejscu Fernando Santosa po słowach kapitana.
"Lewy" zarzucił innym graczom kadry, że nie mają odpowiedniej osobowości. Wielu ekspertom nie podoba się takie postawienie sprawy. Leszek Ojrzyński nie ukrywa, że na pewno poważnie porozmawiałby z piłkarzem.
- Biorę go na rozmowę, za ucho i wyrzucam. Tak bym zrobił z "Lewym" 16 lat temu, gdy go prowadziłem, gdyby coś takiego mi wywinął - wypalił Ojrzyński.
- Jako selekcjoner byłbym jednak trochę zdziwiony. Na pewno porozmawiałbym i z nim, i z całą grupą. Wszystko wyjaśnił. Takim jestem człowiekiem - wyjaśniam wszystko do spodu i nie pozostaje żaden kurz - stwierdził.
- Było w tym wywiadzie poruszonych kilka wątków. Pewnie bym nie spał, tylko myślał w nocy, jak to najlepiej rozwiązać. Na pewno spytałbym się o podłoże i czas tego wywiadu - dodał.
Były trener Lewandowskiego w rozmowie z "TVP Sport" wyraził opinię o tym, że wcale nie musi być to koniec problemów w kadrze. Brak awansu na EURO 2024 mógłby spowodować kolejne spore tąpnięcia w drużynie.
- Zobaczymy, jak to będzie w najbliższej przyszłości. Najważniejsze jest to, żebyśmy zdobywali punkty. Bez tego jeszcze różne aferki mogą powypływać - zakończył.