Były trener Legii ostro o dawnym podopiecznym. "Człowiek, który czuł się ważniejszy od klubu, niczym Messi"
Romeo Jozak udzielił wywiadu portalowi "TVP Sport". Były trener Legii Warszawa rozliczył się z przeszłością w stolicy Polski.
Chorwat prowadził "Wojskowych" w sezonie 2017/18. Został zwolniony przed końcem rozgrywek, które Legia skończyła z krajowym dubletem.
- Jestem szczęśliwym człowiekiem. Legia jest dla mnie niczym pierwszy pocałunek z pierwszą dziewczyną. To etap, którego nie da się zapomnieć i zawsze będę czerpał doświadczenia z tego okresu. Skończyło się zwolnieniem, choć zrozumiałem tę decyzję - przyznał Jozak w rozmowie z Piotrem Kamienieckim z "TVP Sport".
Szkoleniowiec wyciągnął wnioski ze swojego pobytu w Warszawie. Wskazał zawodnika, który jego zdaniem powinien już wcześniej opuścić szeregi Legii.
- Zdecydowanie wcześniej pożegnałbym Michała Kucharczyka. Powinien odejść po rundzie jesiennej. Wiele mogłoby się potoczyć wtedy inaczej. To człowiek, który czuł się ważniejszy od całego klubu. Niczym Leo Messi w Barcelonie - zdradził Jozak.
- Wiem już, że zarządzanie ludźmi jest kluczowe w dużych klubach. Relacje ze wspomnianym piłkarzem były punktem zwrotnym w trakcie mojego pobytu w Warszawie. Czuł się silniejszy i istotniejszy ode mnie, ale też od Legii. Wszyscy wiedzieli, kto wynosi informacje. Nie mówiłem o tym wcześniej, ale była grupa, która decydowała się na takie zachowania. Nie powinno do tego dochodzić, tak jak nikt nie może być ponad klubem - dodał Chorwat.
Aktualnie Romeo Jozak pracuje w Arabii Saudyjskiej, gdzie zajmuje się szkoleniem młodych piłkarzy.