Były trener Lecha poprowadzi Legię?! "Miałby to rozważyć" [NASZ NEWS]

Sezon 2024/25 powoli dobiega końca, a władze Legii wciąż nie zdecydowały, kto od 1 lipca będzie trenerem drużyny. Przed rewanżowym meczem z Chelsea pytanie o swoją przyszłość otrzymał Goncalo Feio, który przekazał, że klub jak na razie nie rozmawia z nim nt. przedłużenia umowy.

- Myślę tylko o wygraniu kolejnych meczów. Nie istnieją rozmowy w sprawie umowy. Nie wiem, czy będą istnieć. To nie jest pytanie do mnie. By do tego doszło, muszą chcieć tego cztery podmioty: klub, szatnia, kibice i ja. Jeśli cztery strony będą chciały, to pewnie dojdzie do tego, a jeśli nie będą chciały, to do tego nie dojdzie. Jesteśmy w środku misji. Póki co, mamy wiele do zrobienia i nie ma co tracić czasu na takie myślenie - powiedział.

Jeśli nie Portugalczyk, to kto mógłby objąć "Wojskowych"? W ostatnich dniach w mediach mówiło się m.in. o Aleksieju Szpilewskim i Eugenie Polanskim. Jedną z opcji ma być również Nenad Bjelica, o czym o szczegółach opowiedział w programie Meczyki.pl na YouTube Tomasz Włodarczyk.

- Z tego, co słyszę, Nenad Bjelica dobrze zna się z Fredim Bobiciem. Ten miał kiedyś nawet pomysł sprowadzenia go do jednego z klubów, w którym pracował. Ostatnio mieli zjeść wspólnie obiad. Bjelica miałby rozważyć taką propozycję. Jeśli chodzi o pracę w Polsce, to pod uwagę bierze tylko Lecha i Legię - przekazał redaktor naczelny Meczyki.pl.

- Do tego Bjelicę na polskim rynku reprezentuje Ivica Vrdoljak - dziś agent, a kiedyś zasłużony piłkarz Legii, kolega z drużyny Żewłakowa - dodał.

Bjelica jest bezrobotny od 29 grudnia - wówczas rozstał się z Dinamem Zagrzeb. W poprzednim sezonie (od końca listopada 2023 do 6 maja 2024) był trenerem Unionu Berlin, który poprowadził w 22 spotkaniach (6 zwycięstw, 6 remisów, 10 porażek).

Chorwat jest bardzo dobrze znany w Polsce z racji pracy w Lechu Poznań w latach 2016-2018. "Kolejorz" za jego kadencji rozegrał 78 meczów - 41 z nich wygrał, 21 zremisował, a 16 przegrał.