Były trener Korony Kielce wskazał kluczowego piłkarza w drodze do awansu. "To symbol tego klubu"
Korona Kielce po emocjonujących barażach awansowała do PKO Ekstraklasy. Jednym z architektów sukcesu był z pewnością Jacek Kiełb. Doświadczonego piłkarza w rozmowie z portalem "Łaczy Nas Piłka" komplementował Maciej Bartoszek.
34-letni skrzydłowy wrócił do Kielc zimą 2020 roku, przychodząc do klubu z Bruk-Betu Termaliki Nieciecza. Wcześniej kilkukrotnie reprezentował barwy Korony, w której spędził większość seniorskiej kariery.
To właśnie Kiełb zdobył decydującą bramkę w dogrywce barażowego spotkania z Chrobrym Głogów. Komplementów piłkarzowi nie szczędził były trener Korony, Maciej Bartoszek.
- Jacek Kiełb to symbol tej drużyny i tego klubu. Zawsze miał Koronę w sercu. Tu się najlepiej czuł i przeżywał najważniejsze momenty - powiedział Bartoszek w rozmowie z portalem "Łączy Nas Piłka".
- Jacek miał też słabsze i trudniejsze momenty, a także borykał się różnymi kontuzjami. Potrafił podnieść się i często decydował o losach spotkań. W kluczowych momentach umiał wziąć na siebie ciężar - ocenił.
- To bardzo pozytywna postać, czasem zbyt ambitnie podchodząca do pewnych spraw. Na przykład jak był pod formą, to bardzo chciał to przełamać, a kiedy się nie udawało, to się frustrował - dodał.
- Gdybym miał sobie wyobrazić, jak bym widział powrót Korony do Ekstraklasy, odbudowę, kiedy nie było wiadomo, kto będzie właścicielem i jakie będą finanse, to nie mogłoby w tym zabraknąć Jacka. I zdecydowanie to, by się mieściło w mojej głowie, że to właśnie on da awans. Zasłużył na to i zapracował - zakończył.