Były trener Kaia Havertza o transferze do Chelsea: To nie może się nie udać. Potem czeka Real lub FC Barcelona

Kai Havertz łączony był tego lata z wieloma klubami z europejskiej czołówki, ale ostatecznie trafił do Chelsea. Zdaniem jego byłego trenera, Wolfganga Holzhausera, to zdecydowanie lepszy wybór od przenosin do Bayernu Monachium.

- Wolałbym zobaczyć go w drużynie, która gra bardziej w stylu Pepa Guardioli, ma więcej posiadania piłki. Spodziewam się jednak, że ze względu na transfery w tym okienku Frank Lampard pójdzie bardziej w tę stronę. Będzie przywiązywał większą wagę do posiadania piłki niż wszyscy trenerzy Chelsea w ostatnich latach - ocenił.

- Jestem przekonany, że Kai szybko się przystosuje i odniesie sukces. Posiada wyjątkowe umiejętności jak na swój wiek. To nie może się nie udać. W Bayernie nie wystarczyłby mu jeden rok. Biorąc pod uwagę obecną dyspozycję Thomasa Muellera, pozycja ofensywnego pomocnika zwolniłaby się dopiero za dwa lub trzy sezony - dodał.

- Zawsze powtarzam, że osiągnięcie sukcesu w drużynie z absolutnej czołówki, takiej jak Bayern, jest znacznie trudniejsze niż zrobienie tego w zespole takim jak Chelsea, który dopiero chce dołączyć do czołówki i obsadzić pozycje, które wcześniej nie były należycie zabezpieczone. W interesie Bayeru Leverkusen było też, aby nie wzmacniać bezpośredniego ligowego rywala - zaznaczył.

Holzhauser wierzy, że w przyszłości Havertz trafi do ligi hiszpańskiej. Jego zdaniem po zawodnika prędzej czy później sięgnie Real Madryt lub FC Barcelona.

- Teraz tych klubów nie stać na wielkie transfery z powodu transferów związanych z koronawirusem. Nie oznacza to jednak, że Real i Barcelona nie będą dla niego interesujące w przyszłości. On ma dopiero 21 lat. Na razie ważne było, aby zrobił kolejny logiczny krok w swoim rozwoju po trzech latach pobytu w Leverkusen. Tak się stało - zakończył.