Były trener bramkarzy Legii podsumował Tobiasza. Jest zawiedziony

Portugalczyk trafił do Legii razem z Ricardo Sa Pinto. Współpracował też z Czesławem Michniewiczem i Markiem Gołębiewskim.

Pod okiem Pereiry rozwijało się kilku młodych bramkarzy. Dwóch z nich gra już poza Polską: Radosław Majecki jest zawodnikiem AS Monaco, a Cezary Miszta występuje w Rio Ave. Przy Łazienkowskiej został za to Kacper Tobiasz, który stracił miejsce w składzie na rzecz Vladana Kovacevicia.

Pereira przyznaje, że jest zaniepokojony rozwojem Tobiasza. Według niego młodzieżowy reprezentant Polski nie zrobił spodziewanych postępów.

- Chciałbym w grze Tobiasza zobaczyć większą ewolucję, bo na razie jej nie dostrzegłem. Szczególnie w jego zachowaniach taktycznych w defensywie i podejmowaniu decyzji, bo wierzę, że potencjał ma niesamowity. Bardzo dobrze gra nogami, doskonale rozumie momenty, w których należy grać krótko, a w których długo - powiedział Pereira w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

- Tobiasz to inteligentny bramkarz, ale powinien być o krok dalej, jeżeli chodzi o wiedzę, a to wynika z treningów i ewolucji jego gry. Trzeba z nim usiąść, pokazać sytuację i zapytać, jak uważa, że powinien się zachować. Powiedzieć, że jeżeli zrobisz trzy kroki do przodu, to zyskasz, bo szybciej dobiegniesz do piłki. Tego mu brakuje. Oczywiście, widziałem także kilka jego interwencji, gdy powinien lepiej wybić piłkę, to również wynosi się z treningu. Broń Boże nie krytykuję, bo nie ma mnie przy zespole, ale widzę to z zewnątrz. Tobiasz nie rozwinął się tak, jak się spodziewałem - podsumował Portugalczyk.

Tobiasz w tym sezonie zaliczył dwadzieścia meczów w Legii. W ośmiu z nich zachował czyste konto.