Były sędzia o karnym Alvareza. Powiedział, co myśli o nieuznaniu gola

Rzadko zdarza się, by wpływ na wynik miała tak nietypowa sytuacja. Alvarez przy wykonywaniu rzutu karnego poślizgnął się, ale zdołał trafić do bramki. Po chwili jego radość zamieniła się w rozpacz. Szymon Marciniak ogłosił, że gol nie będzie uznany.

Powodem było podwójne dotknięcie piłki. Sędziowie VAR uznali, że Argentyńczyk najpierw dotknął ją jedną nogą, a następnie drugą.

Decyzja arbitrów mogła budzić wątpliwości. Zdaniem Adama Lyczmańskiego, który komentuje kontrowersyjne sytuacje w CANAL+ SPORT, sędziowie odpowiedzialni za VAR postąpili słusznie nalegając na anulowanie gola. Za monitorami siedzieli Tomasz Kwiatkowski i Bastian Dankert.

- Uważam, że jest podwójny kontakt ze względu na to jak zachowuje się piłka po dotknięciu lewą nogą zawodnika Atletico. Idzie w górę w dziwny, nienaturalny sposób - komentował Lyczmański w CANAL+ SPORT.

- VAR ma taką technologię, że nie podjąłby takiej decyzji, gdyby nie był pewny. Uważam, że sędziowie zdecydowali prawidłowo. Prawa noga nastrzeliła piłkę na lewą stopę. Ta bramka nie mogła zostać uznana - dodał.

Nieszczęśliwy strzał Alvareza przyczynił się do porażki Atletico, które w serii jedenastek przegrało 2:4. Więcej o meczu piszemy TUTAJ.