Były reprezentant Włoch skazany na więzienie. Miał kontakty z mafią
Fabrizio Miccoli trafił do więzienia. Były reprezentant Włoch został skazany za działalność o charakterze mafijnym.
Miccoli w przeszłości należał do wyróżniających się piłkarzy Serie A. Najdłużej, bo przez sześć lat, był związany z Palermo. Grał też w Juventusie, Fiorentinie czy Benfice. Zaliczył też dziesięć występów w reprezentacji Włoch.
Teraz o 42-latku jest głośno z zupełnie innego powodu. Już w 2020 roku sąd w Palermo uznał Miccoliego za winnego zlecenia synowi szefa mafii wymuszenie 12 tysięcy euro od właściciela dyskoteki w Palermo. Do zdarzenia doszło w 2010 roku.
Piłkarz odwołał się od tego wyroku. Po latach zapadł kolejny - tym razem piłkarza skazał Najwyższy Sąd Kasacyjny. Miccoli spędzi w więzieniu 3,5 roku.
Wśród dowodów przedstawionych przez służby były m.in. rozmowy byłego piłkarza z synem szefa Cosa Nostry.
Piłkarz podczas procesu zapewniał, że nie wiedział o powiązaniach rodzinnych swojego znajomego. Sąd nie dał wiary tym tłumaczeniem.
Miccoliego mogły dodatkowo pogrążyć słowa o Giovannim Falcone, zasłużonym dla walki z mafią włoskim sędzim śledczym, którego bandyci zamordowali w 1992 roku. Były piłkarz w jednej z rozmów telefonicznych nazwał go "śmieciem". Później ze łzami w oczach za to przepraszał.