Były reprezentant Ukrainy rzucił pracę w Dynamie Moskwa. "Powstrzymajcie tego sku***syna Putina"

Informację o odejściu Woronina potwierdził rosyjski klub. Według niego umowa została rozwiązana za porozumieniem stron.

- Nie mogłem pracować w kraju, który bombarduje moją ojczyznę - powiedział Woronin w rozmowie z "Bildem".

Dziennikarze tej gazety pytali 42-latka, co Niemcy mogą zrobić, by w obecnej sytuacji pomóc Ukrainie.

- Powstrzymajcie tego sku***syna Putina, pomóżcie uchodźcom. I wyślijcie nam broń, żebyśmy mogli się bronić. Jestem bardzo dumny z naszego kraju. Mamy piękne miasta, ludzie są świetni - powiedział Woronin.

- Będziemy walczyć i wygramy. Ale cena jest tak wysoka. Ludzie umierają... Żyjemy w 2022 roku, a nie w trakcie II wojny światowej - dodał Ukrainiec.

Woronin wraz z rodziną wyjechał z Moskwy tuż przed zablokowaniem ruchu lotniczego.

- To wszystko jest nierealne jak firm, jak horror. Chcę pomagać dzięki pieniądzom. Nie wiem, czy powinienem to mówić, ale gdybym był teraz na Ukrainie, to prawdopodobnie miałbym broń w ręku - przyznał 42-latek.

Woronin w przeszłości był znanym napastnikiem. Grał m.in. w Mainz, Bayerze Leverkusen czy Liverpoolu. W reprezentacji Ukrainy zaliczył 76 wystepów.