Były reprezentant Polski został... aktorem. Zagrał dwie role

Radosław Majewski to prawdziwy obieżyświat. Przez wiele lat grał w Anglii, Grecji czy Australii. W 2020 roku ostatecznie wrócił do Polski. Po epizodzie w Wieczystej Kraków aktualnie gra dla Znicza Pruszków.

Niedawno 37-latek przedłużył umowę z pierwszoligowcem o kolejny rok. Oprócz udziału w treningach i rozgrywania meczów pomocnik ma jednak sporo na głowie. Od niedawna jest bowiem miejskim radnym.

Co więcej, zawodnik miał walczyć w organizacji Clout MMA, a teraz ujawnił, że postanowił podjąć kolejną rekawicę. Został aktorem, odgrywając dwie role w jednej z polskich produkcji. Uchylił rąbka tajemnicy.

- Na razie nie widzę się we freak-fightach. Jeżeli coś się pojawi, to wcześniej będę musiał się dobrze zastanowić. Umowa nie oznacza, że zawalczę. Nie jest tak, że nie mogę się tego doczekać. W ogóle o tym nie myślę. Teraz liczy się tylko piłka, a także premiera filmu, która odbędzie się 28 sierpnia - przekazał "Raddy".

- Jest już trailer, akurat w nim nie wystąpiłem, ale za moment zaczną się działania promocyjne. Gram rolę piłkarza, samego siebie. Nie chcę spoilerować, ale miałem też drugą rolę. Miałem bardzo intensywne pół roku. Lubię nowe wyzwania i próbować czegoś nowego - dodał w rozmowie z Jakubem Kłyszejką z TVP Sport.

Wątek piłkarski z udziałem Majewskiego pojawi się w filmie "Wróbel" w reżyserii Tomasza Gąssowskiego. Oprócz byłego reprezentanta Polski w obrazie wystąpią m.in. Stefan Szczepłek i Wojciech Fiedorczuk.

Radosław Majewski wystąpił w obu meczach Znicza Pruszków w tym sezonie. Zdobył zwycięską bramkę w spotkaniu z Polonią Warszawa. Jego klub plasuje się już na czwartym miejscu w tabeli Betclic 1 Ligi.