Były reprezentant Polski z transferową radą dla Arkadiusza Milika. "Na pewno na tym skorzysta"

W mediach pojawiały się ostatnio doniesienia na temat możliwego transferu Arkadiusza Milika do Olumpique Marsylia. Były reprezentant Polski i piłkarz francuskiego klubu, Piotr Świerczewski, w rozmowie z "WP Sportowe Fakty" wyraził opinię, że byłby to dobry kierunek dla napastnika.
Saga transferowa z udziałem Arkadiusza Milika trwa już od wielu miesięcy. Polak musi odejść z Napoli, jeśli chce liczyć na grę i powołanie na mistrzostwa Europy. "Azzurri" są jednak nieugięci i wciąż żądają 15 milionów euro.
W gronie drużyn zainteresowanych kupnem napastnika jest Olympique Marsylia. Francuzi liczą na obniżenie ceny. Piotr Świerczewski uważa, że na transferze do tej drużyny Milik tylko by zyskał.
- Na pewno sportowo Arek by nie stracił. Przekonałby się, że liga francuska jest bardzo wymagająca. Moim zdaniem jest trudniejsza i silniejsza od włoskiej. Ma na pewno bardzo wysoki poziom zawodników krajowych, bo dziś nikt nie potrafi szkolić tak jak Francuzi - stwierdził.
Były reprezentant Polski w rozmowie z "WP Sportowe Fakty" zwraca uwagę na fanatycznych kibiców Olympique. Marsylia pod tym względem jest dość podobna do Neapolu, co Milikowi powinno odpowiadać.
- Zdarzało mi się wyjść do sklepu po chleb i wrócić po dwóch godzinach. Po prostu ze wszystkimi musisz zrobić zdjęcie. Oni mają stadion na 75 tysięcy miejsc i zdarza się w przypadku największych hitów, to tydzień przed meczem wszystko jest wyprzedane. Oczywiście kochają cię po wygranych, ale po porażkach bywa różnie. Marsylia to miasto fanatyków. Na pewno gdy kibice wrócą na trybuny, Arek będzie zachwycony - przewiduje Świerczewski.
Również styl gry zespołu powinien zdaniem byłego piłkarza odpowiadać Milikowi. Przede wszystkim "Świr" ma nadzieję na to, że 26-latek wreszcie zmieni otoczenie.
- Drużyna gra ofensywnie, stara się dominować w każdym meczu, więc na pewno Arek będzie miał okazje do strzelania bramek. Klub potrzebuje takiego napastnika, a i on na pewno na tym transferze skorzysta. O ile oczywiście do niego dojdzie, bo saga transferowa Arka przypomina cyrk. Mówiono o Juventusie, Romie, klubach angielskich, teraz o Francji. Pewne jest, że on potrzebuje w końcu zmienić klub. I przeprowadzki do Marsylii na pewno nie będzie żałował - zakończył.