Były reprezentant Polski opowiada się za zatrudnieniem włoskiego selekcjonera. Nie chodzi o Fabio Cannavaro
Kamil Kosowski zabrał głos w sprawie wyboru nowego selekcjonera. Były reprezentant Polski w felietonie dla "Przeglądu Sportowego" przyznał, że chętnie zobaczyłby w kadrze Cesare Prandellego.
64-latek od marca pozostaje bez pracy. Z własnej woli odszedł on z Fiorentiny, tłumacząc że potrzebuje odpoczynku od świata piłki.
Na łamach naszego portalu informowaliśmy, że Włoch teraz chce wrócić na ławkę trenerską. Ma on czekać na kontakt ze strony PZPN.
Z objęciem reprezentacji Polski było łączonych już kilku szkoleniowców z Półwyspu Apenińskiego. Dziś "La Gazzetta dello Sport" poinformowała, że na pewno pracy w Polsce nie podejmie się Fabio Cannavaro.
- Z włoskich trenerów, którzy przewijają się w mediach, najlepszym kandydatem w mojej opinii jest Cesare Prandelli - zdradził Kosowski na łamach "Przeglądu Sportowego".
- Jest doświadczony, prowadził reprezentację Włoch i doszedł z nią do finału EURO 2012. Na pewno miałby szacunek w szatni, bo nasi kadrowicze znają jego dokonania - dodał 52-krotny reprezentant Polski.
Prandelli to niezwykle doświadczony trener. Poza Fiorentiną i reprezentacją Włoch prowadził jeszcze m.in. Genoę, Valencię, Galatasaray czy Parmę.