"Kontuzja Roberta Lewandowskiego nie przeszkodzi nam w meczu z Anglią. Wręcz może pomóc"

Starcie na Wembley może okazać się kluczowe w kontekście walki o zwycięstwo w grupie. Jeżeli przegramy ten mecz, Anglia odskoczy nam już na pięć punktów. Taką stratę będzie niezwykle trudno zniwelować.

Z "Synami Albionu" nigdy nie grało się nam łatwo, a na dodatek w Londynie nie zagra Robert Lewandowski. Andrzej Iwan nie rozpacza jednak z tego powodu.

- Myślę, że kontuzja Lewandowskiego nam nie przeszkodzi, a wręcz może pomóc. Będziemy grać bardziej zespołowo. Wiadomo, że dla Roberta najważniejsze były bramki z Andorą - powiedział Iwan.

- Nie dziwię się, że Paulo Sousa go wystawił, bo myślę, iż on sam bardzo chciał zagrać. Nie powinno mieć dużego znaczenia, czy „Lewy” wystąpi na Wembley czy nie, bo tak czy inaczej niewiele tam wskóramy - dodał.

Nieco inne zdanie wyraził Tomasz Smokowski. Dziennikarz "Kanału Sportowego" wierzy w to, że reprezentacja Polski nawiąże walkę z rywalami.

- W to, żeby było inaczej, nie chce mi się wierzyć. Na razie jestem bardzo smutny i oszołomiony, bo w ogóle nie przywykliśmy do tego, aby grać mecze o punkty bez naszego najważniejszego zawodnika. Nie wiem, kiedy takie spotkanie miało miejsce. Wielki mecz mu ucieka, szkoda - ocenił.