Były reprezentant Brazylii padł ofiarą porwania. Zdradził szczegóły, żądano okupu od rodziny

Były reprezentant Brazylii padł ofiarą porwania. Zdradził szczegóły, żądano okupu od rodziny
Screen/YouTube
Czterokrotny reprezentant Brazylii, Marcelinho Carioca, przeżył chwile grozy. W ubiegły weekend padł on ofiarą porwania. Napastnicy oczekiwali okupu.
Podczas zawodowej kariery Marcelinho Carioca występował głównie w Brazylii. W przeszłości był on graczem m.in. Corinthians i Flamengo. Ponadto bronił barw Valencii czy Al-Nassr.
Dalsza część tekstu pod wideo
W 1994 roku zapracował nawet na powołanie do reprezentacji Brazylii. Łącznie rozegrał dla drużyny narodowej cztery mecze oraz zdobył w nich dwie bramki.
Kilka dni temu były gracz padł ofiarą porwania. Z informacji "Globo" wynika, że w ubiegłą niedzielę Marcelinho podróżował wraz z przyjaciółką, Taisą Moreirą.
Podczas drogi na jej posesję zostali oni porwani przez trzech mężczyzn. 52-latek został uderzony w głowę, po czym stracił przytomność. Następnie Marcelinho i Moreira zostali przewiezieni do kryjówki, po czym zażądali okupu od rodziny w wysokości 18 tys. dolarów.
Za sprawą zgłoszenia jednego z mieszkańców policja odnalazła, a następnie uratowała byłego gracza oraz jego przyjaciółkę. Z informacji podanej przez brazylijskie media wynika, że za porwaniem mógł stać były mąż Moreiry, który podejrzewał ją oraz Marcelinho o romans.
Zaraz po interwencji funkcjonariuszy policji czterokrotny reprezentant Brazylii opowiedział mediom o szczegółach zaistniałej sytuacji. Jak przyznał, napastnicy mieli przy sobie broń.
- Pytali się mnie: grałeś w rosyjską ruletkę? Słychać było kręcenie bębna od broni, ale nic nie było widać - powiedział Marcelinho, cytowany przez "Globo".
Redakcja meczyki.pl
Piotr Sidorowicz 26 Dec 2023 · 20:08
Źródło: Globo

Przeczytaj również