Kiedyś rządził Realem, teraz krytykuje Pereza za brak transferu Lewandowskiego. "To był ogromny błąd"

Ramon Calderon, były prezydent Realu Madryt, skomentował kryzys "Królewskich". Wśród jego przyczyn wymienił odejście Cristiano Ronaldo i... brak transferu Roberta Lewandowskiego.
Real do niedzielnego meczu z Barceloną przystąpi jako siódma drużyna tabeli Primera Division. "Królewscy" w tym sezonie mają duże problemy ze zdobywaniem bramek, co przekłada się na ich słaby dorobek punktowy - z dziewięciu ligowych meczów wygrali tylko cztery.
- Obecna sytuacja jest przede wszystkim konsekwencją sprzedaży Cristiano Ronaldo. Nie można zastąpić zawodnika, który strzelił 450 goli w dziewięć lat. To oczywiste, że Realowi obecnie brakuje jakości - uważa Calderon.
Jego zdaniem dziurę po Ronaldo mógł wypełnić Lewandowski. Mógł, bo mimo wielomiesięcznych spekulacji na temat przejścia do Realu kapitan reprezentacji Polski pozostał w Bayernie.
- Brak transferu Lewandowskiego był ogromnym błędem. On udowadnia swoją klasę od wielu lat. Teraz jest już na to za późno. Bayern nie chce z niego zrezygnować. Nie sądzę też, żeby Lewandowski nadal był zainteresowany przejściem do Realu - twierdzi Calderon.