Były prezydent Interu wspomina lanie w derbach z Milanem. "Pamiętam łzy piłkarzy. To były wraki" [WIDEO]
11 maja 2001 roku odbyły się jedne z najbardziej pamiętnych derbów Mediolanu. Inter przegrał wówczas z Milanem aż 0:6. Massimo Moratti, były prezydent Interu, mówi, że wciąż pamięta łzy swoich piłkarzy.
Inter już do przerwy przegrywał 0:2 po golach zapomnianego dziś Gianniego Comandiniego.
- Ciągle pamiętam łzy piłkarzy. W przerwie poszedłem do szatni, a niektórzy po prostu płakali. Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę. To były wraki. Powiedziałem zawodnikom, że piłka jest nieprzewidywalna. Mówiłem: pokażmy siłę, odwagę, strzelmy gola i wszystko się zmieni... - wspomina Moratti.
Zmieniło się, ale na gorsze. Gole dla Milanu strzelali kolejno Federico Giunti, dwa Andrij Szewczenko i jednego Serginho. Inter przegrał aż 0:6.
- Wyszedłem ze stadionu, kiedy przegrywaliśmy 0:5. Następnego dnia nie było sensu krzyczeć na piłkarzy. Trzeba było ich wspierać, pocieszać, podnieść morale - dodał Moratti.
***
11.05.2001: Inter Mediolan - AC Milan 0:6
Gianni Comandini (3, 19), Federico Giunti (53), Andrij Szewczenko (67, 78), Serginho (81)
Gianni Comandini (3, 19), Federico Giunti (53), Andrij Szewczenko (67, 78), Serginho (81)
Inter: Sebastien Frey - Dario Simić, Laurent Blanc, Matteo Ferrari - Javier Zanetti, Stephane Dalmat, Luigi Di Biagio (46. Clarence Seedrof), Francisco Farinos (35 Benoit Cauet), Vratislav Gresko - Alvero Recoba, Christian Vieri.
Milan: Sebastiano Rossi - Thomas Helveg, Alessandro Costacurta, Roque Junior, Paolo Maldini - Gennaro Gattuso, Kacha Kaładze, Federico Giunti (71. Guly), Serginho - Andrij Szewczenko (81. Leonardo), Gianni Comandini (58. Jose Mari).