Były prezes PZPN wstawił się za Jerzym Brzęczkiem. Wbił też szpilkę Zbigniewowi Bońkowi. "Żal mi go"

Były prezes PZPN wstawił się za Jerzym Brzęczkiem. Wbił też szpilkę Zbigniewowi Bońkowi. "Żal mi go"
Krzysztof Porebski/Pressfocus
Michał Listkiewicz stanął w obronie Jerzego Brzęczka. Były prezes PZPN uważa, że za szkoleniowcem niesłusznie ciągnie się łatka nieudacznika.
Kilka dni temu Jerzy Brzęczek odszedł z Wisły Kraków. Trener sam złożył rezygnację, a kulisach sprawy informowaliśmy TUTAJ.
Dalsza część tekstu pod wideo
Decyzja byłego selekcjonera reprezentacji Polski była w dużej mierze umotywowana nastrojami wśród kibiców. Fani "Białej Gwiazdy" domagali się odejścia Brzęczka, którego obwiniano za niepowodzenia.
Teraz w obronie szkoleniowca stanął Michał Listkiewicz. Emerytowany sędzia ubolewa nad losami dawnego opiekuna "Biało-Czerwonych".
- Żal mi Jerzego Brzęczka. Ciągnie się za nim opinia nieudacznika. Niezasłużenie. Klocki domina rozsypały się niefartownie, począwszy od niesprawiedliwego zwolnienia z funkcji selekcjonera po wykonaniu postawionych przed nim zadań - napisał Listkiewicz, pijąc do tego, jak Brzęczka potraktował Zbigniew Boniek.
- Gdyby nie ojcował Kubie Błaszczykowskiemu i był łajdakiem, pewnie hejtu byłoby mniej. Brzęczek może chodzić z podniesioną głową i bez obaw patrzeć w lustro - dodał w "Super Expressie".
Jerzy Brzęczek prowadził Wisłę Kraków od lutego do października 2022 roku. W tym czasie "Biała Gwiazda" wygrała siedem z 27 spotkań.
Redakcja meczyki.pl
Hubert Kowalczyk08 Oct 2022 · 10:46
Źródło: Super Express

Przeczytaj również