Były prezes PZPN doradza Probierzowi. Znowu to samo. "Nic złego by się nie stało"
Michał Listkiewicz zabrał głos w sprawie sytuacji Michała Probierza. Były prezes PZPN uważa, że szkoleniowiec powinien słuchać rad starszych kolegów.
Za Michałem Probierzem nieudane mecze w Lidze Narodów. Reprezentacja Polski pierwszy raz w historii spadła do Dywizji B.
Tym samym zaczęto głośno spekulować o zmianie selekcjonera. Pojawiły się nawet doniesienia, że PZPN zastanawia się nad zatrudnieniem Marco Rossiego. Meczyki.pl ustaliły jednak, że nic takiego nie będzie miało miejsca (szczegóły TUTAJ).
Na potencjalne zwolnienie Probierza niechętnie patrzy też Michał Listkiewicz. Były prezes PZPN przekonuje, że powinniśmy zaufać obecnemu selekcjonerowi, ale i on musi zadbać o poprawę wyników.
Jednocześnie Listkiewicz zasugerował, aby szkoleniowiec spotkał się z bardziej doświadczonymi kolegami po fachu. Jego zdaniem może to pomóc w pracy selekcjonera. To nie pierwszy razy, gdy podobne pomysły kiełkują w głowach ekspertów.
- Proszę byśmy skończyli z mieleniem słomy, zawierzmy obecnemu selekcjonerowi. Żarty się skończyły trenerze, eliminacje mundialu to nie Liga Narodów, ale gra o wielką stawkę - stwierdził.
- Nie zamierzam nikogo namawiać na dawnych wspomnień czar, ale sięganie po radę doświadczonych szkoleniowców miałoby sens. Nic złego by się nie stało, gdyby Michał Probierz pogadał czasem z Antonim Piechniczkiem i Jerzym Engelem. Mądrość jest ozdobą starości, a korzystanie z rad starszych dowodem rozsądku, nie pustym gestem - dodał w Super Expressie.