Były piłkarz żali się na Arsenal. "Nie chodziło o umiejętności, ale o politykę"
Bernd Leno żali się na postępowanie Arsenalu. Niemiec twierdzi, że niesłusznie stracił miejsce w drużynie.
Leno trafił do Arsenalu latem 2018 roku. Miejsce w pierwszym składzie stracił już w zeszłym sezonie, gdy musiał ustąpić miejsca Aaronowi Ramsdale'owi.
Przed bieżącymi rozgrywkami pozycja 30-latka została zmarginalizowana jeszcze mocniej. Do drużyny dołączył Matt Turner, który stał się zmiennikiem Ramsdale'a.
Leno nie miał wyjścia - musiał zmienić klub. Trafił do Fulham, ale nadal przeżywa to, co spotkało go w Arsenalu.
- Kiedy zdałem sobie sprawę, że nie chodzi o występy czy umiejętności, to wiedziałem, że muszę odejść. W trakcie przygotowań zauważyłem, że to kwestia polityczna. Wtedy stało się dla mnie jasno, że muszę się wydostać z Arsenalu - żali się Leno.
- Teraz najważniejsze jest dla mnie odnalezienie rytmu. Zwłaszcza po tym, jak nie byłem w stanie odpowiednio trenować w Arsenalu i nie miałem żadnych przygotowań - dodał Niemiec.
Leno zagrał w tym sezonie w czterech meczach Fulham. Dobrą grą postara się wywalczyć miejsce w kadrze na tegoroczne mistrzostwa świata.