Były piłkarz Liverpoolu zagra w… Gruzji. Od pół roku był bez klubu

Na początku listopada 2023 roku końca dobiegła współpraca Montpellier z Mamadou Sakho, co było efektem skandalicznego zachowania piłkarza. Podczas treningu Francuz wdał się sprzeczkę z kolegą z zespołu. Cały incydent został zignorowany przez szkoleniowca, Michela Der Zakariana.

Po powrocie do szatni Sakho miał pretensje do trenera, że ten pozostawił sytuację bez reakcji. Trener francuskiego klubu nazwał swojego gracza "płaczkiem". Słowa opiekuna Montpellier wywołały wściekłość defensora. Były gracz Liverpoolu rzucił się na Der Zakariana, powalając go na ziemię.

Agresja 29-krotnego reprezentanta Francji wobec szkoleniowca, sprawiła że klub rozwiązał kontrakt z Sakho. Od listopada 2023 roku był on wolnym graczem, lecz nie miał konkretnych ofert współpracy.

Po wielu miesiącach poszukiwań słynny zawodnik w końcu znalazł nowy dom. We wtorek z usług 34-latka skorzystało Torpedo Kutaisi. Sakho dołączy do gruzińskiego zespołu już na początku lipca.

Bieżący sezon jest wyśmienity dla piłkarzy Torpedo. Po rozegraniu 18 kolejek są oni na drugiej pozycji w ligowej tabeli. Ich strata do prowadzącego Dila Gori wynosi w tym momencie tylko cztery punkty.

Przed odejściem z Montpellier francuski defensor był również piłkarzem Paris Saint-Germain, Crystal Palace oraz Liverpoolu. W zespole "The Reds" rozegrał on 80 spotkań i zdobył w nich trzy bramki.