Były piłkarz Liverpoolu: Miałem grać w Realu Madryt, a trafiłem do Portsmouth
Jermaine Pennant, były piłkarz Liverpoolu, opowiedział o kulisach swojego niedoszłego transferu do Realu Madryt.
Pennant w rozmowie z "Periodico de Aragon" wrócił do wydarzeń ze stycznia 2009 roku. Wówczas zawodnik, który łącznie dla "The Reds" rozegrał 81 spotkań (3 gole, 18 asyst), chciał opuścić drużynę Liverpoolu. Jednym z zespołów, który mógł zatrudnić zawodnika był ponoć... Real Madryt.
- Kiedy kończyłem swoją przygodę z Liverpoolem, Real Madryt zgłosił się do mnie, by podpisać umowę. Sprawę pilotował mój agent - Sky Andrew. To on prowadził rozmowy z prezydentem "Królewskich", który dał zielone światło na transfer - przyznał Anglik.
Transfer nie doszedł jednak do skutku. Pennant - zamiast trafić do stolicy Hiszpanii - został wypożyczony do Portsmouth.
- Juande Ramos, ówczesny trener Realu, gdy dowiedział się o transferze, wyraził sprzeciw i przerwano negocjacje. Miałem grać w Realu Madryt, a trafiłem do Portsmouth. To dla mnie była wielka różnica - podkreślił.
Anglik w lipcu 2009 roku dopiął swego i przeniósł się do Primera Division. Zawodnik wówczas związał się z... Realem Saragossa.