Były piłkarz Legii zdecydowanie o Feio. "Sam sobie szkodzi"
Marcin Mięciel w mocnych słowach ocenił Goncalo Feio. Były zawodnik Legii Warszawa zdiagnozował, jaka może być przyszłość trenera stołecznych.
W ubiegłym roku Goncalo Feio został nowym szkoleniowcem Legii Warszawa. Choć zdołał awansować z klubem do ćwierćfinału Ligi Konferencji, rezultaty klubu w PKO BP Ekstraklasie nie rozpieszczają.
Stołeczni zajmują piąte miejsce w tabeli ze stratą ośmiu oczek do trzeciej Pogoni Szczecin. Jedyną opcją awansu do europejskich pucharów wydaje się więc wygrana z "Portowcami" w Pucharze Polski.
Istotną kwestią w tym kontekście pozostaje również przyszłość Feio na stanowisku trenera Legii. Były gracz warszawskiego klubu Marcin Mięciel ocenił, czy szkoleniowiec powinien zostać na stanowisku.
- Jeśli Feio zdobędzie Puchar Polski, to powinien zostać, jednak w przyszłym sezonie musi bezwarunkowo walczyć o mistrzostwo. Na pewno ma wiedzę taktyczną i jest dobrze przygotowany merytorycznie, ale szkodzi sobie niektórymi zachowaniami. Mam na myśli chociażby to, jak odnosi się sędziów, a także wypowiedzi dotyczące władz klubu. Jeśli już trener ma jakieś zastrzeżenia i uwagi, to powinien wyjaśniać je z prezesem czy dyrektorem sportowym na osobności, a nie komentować pewne kwestie w mediach - poinformował.
- Gdyby Feio zrezygnował z pewnych zachowań, jego odbiór byłby o wiele bardziej pozytywny. Jeżeli natomiast mówimy o grze drużyny za jego kadencji, trudno mówić o jakimś konkretnym stylu. Legia nie potrafi ustabilizować formy, a wynika to też z dużej liczby rotacji spowodowanych kontuzjami. Do końca sezonu może zmienić się wiele. Jeśli legioniści pokonają Jagiellonię Białystok, wrócą do gry o miejsce na podium. Brak europejskich pucharów będzie natomiast olbrzymią katastrofą - przekazał w rozmowie z TVP Sport.
Mięciel opowiedział też o bolączkach Legii. - Cały czas łatwo traci gole. Druga sprawa, to brak klasowego snajpera, a jeśli chcesz liczyć się w grze o mistrzostwo, powinieneś mieć kogoś takiego - rzekł.
W niedzielę legioniści zmierzą się z drugą polską ekipą występującą w europejskich pucharach, Jagiellonią Białystok. Porażka może całkowicie pozbawić ich szans na zakończenie rozgrywek w czołówce.