Były piłkarz FC Barcelony zakończył karierę. "Myślałem, że dokonałem cudu"
Alex Song w przeszłości reprezentował między innymi barwy FC Barcelony oraz Arsenalu. Były reprezentant Kamerunu we wtorek oficjalnie poinformował o zakończeniu piłkarskiej kariery.
"Blaugrana" kupiła Songa w 2012 roku. Piłkarz nie do końca odnalazł się na Camp Nou. Po latach przyznał, że do stolicy Katalonii przeniósł się przede wszystkim dla pieniędzy.
- Gdy w 2012 roku Barcelona zaproponowała mi kontrakt i zobaczyłem, ile zarobię, nie zastanawiałem się dwa razy. Spotkałem się z dyrektorem sportowym tego klubu, który powiedział mi, że nie będę mógł liczyć na regularną grę. Nie obchodziło mnie to. Wiedziałem, że teraz zostanę milionerem - powiedział.
Kibice "Barcy" nie wspominają Songa najlepiej. Pomocnik trafił do klubu z londyńskiego Arsenalu. Później jego kariera znacznie wyhamowała. Ostatnie trzy lata Kameruńczyk spędził w Dżibuti.
Teraz zdecydował się na zawieszenie butów na kołku. Piłkarz we wtorek opublikował wpis w mediach społecznościowych, informując o zakończeniu kariery.
- Z wielkim smutkiem informuję, że nadszedł czas, aby zawiesić buty na kołku. Moja podróż rozpoczęła się w Yaounde. Byłem dzieckiem, grałem na boso, bez butów i na twardym żwirze. To dało mi siłę i odwagę, aby odnieść sukces - napisał Song.
- Kiedy przeprowadziłem się do Francji i grałem dla Bastii, myślałem, że dokonałem cudu. Jednak był to dopiero początek, a moja podróż trwała dalej, aż do Arsenalu i FC Barcelony, najlepszych klubów na świecie - przyznał.