Były piłkarz członkiem mafii? Jego brat grał w Interze i Milanie

Josip Simić, czyli brat wielokrotnego reprezentanta Chorwacji, wpadł w ręce policji. Z doniesień mediów wynika, że były zawodnik miał być częścią gangu, który jest oskarżony o szereg korupcji.
W 2000 roku Josip Simić opuścił Dinamo Zagrzeb i trafił do Clubu Brugge. Po odejściu ze znanego zespołu bronił on także barw Arisu Saloniki i Ulsan Hyundai. Ponadto zagrał osiem meczów w kadrze.
Były atakujący niemal przez całą karierę był w cieniu swojego brata, Dario. W latach 2002-08 bronił barw Milanu, dla którego rozegrał 129 spotkań. W międzyczasie był też graczem Interu Mediolan.
Tym razem bardzo głośno zrobiło się o Josipie. Jak informuje serwis index.hr, Urząd ds. Zwalczania Korupcji i Przestępczości Zorganizowanej (USKOK) zainicjował akcję. Zatrzymanych zostało 60 osób.
Kilkukrotny reprezentant Chorwacji jest oskarżony o przestępstwa korupcyjne i gospodarcze. Grupa, do której należał Simić, prowadziła działania prowadzące do ogromnych strat w budżecie państwa.
Serwis index.hr donosi, że łączne straty wyniosły około dwa mln euro. Na ten moment nie wiadomo jednak, jakie zarzuty otrzyma brat byłego zawodnika Milanu oraz współpracujący z nim przestępcy.
Josip Simić jest obecnie właścicielem i twórcą firmy Aquaviva. Przedsiębiorstwo to zajmuje się m.in. dystrybucją wody. Od dłuższego czasu odpowiada on także za sieć chorwackich restauracji Vivas.