Były piłkarz AC Milanu wątpi w sukces Jakuba Kiwiora. "W Mediolanie zderzyłby się z inną rzeczywistością"

Jakub Kiwior znajduje się na świeczniku. Dobre występy w reprezentacji Polski nie przechodzą bez echa, a sam piłkarz trafił na celownik największych klubów.

Już od kilku miesięcy mówi się o zainteresowaniu ze strony West Hamu United oraz AC Milanu. Najpoważniejsze są pogłoski dotyczące włoskiego klubu.

Teraz głos w sprawie młodego defensora zabrał Massimo Ambrosini. Emerytowany piłkarz pochwalił zawodnika za jego ostatnie dokonania.

- Kiwior w ostatnich miesiącach należy do pewniaków w drużynie z Serie A. Przyszedł do Włoch w połowie 2021 r. ze Słowacji i na początku miał problemy z regularnymi występami. Jednak różne sytuacje sprawiły, że otrzymał szansę i od tamtej pory stał się wiodącą postacią w drużynie z Lombardii. Doskonale odnalazł się w ustawieniu z trójką z tyłu. Pomaga mu także to, że jego partnerami w linii defensywnej są inni Polacy - Drągowski oraz Reca. Niemniej szybko zaaklimatyzował się w Serie A i można odnieść wrażenie, że on ciągle się rozwija i może być jeszcze lepszy - stwierdził w rozmowie z "Super Expressem".

Jednocześnie były piłkarz AC Milanu ma wątpliwości odnośnie przeprowadzki Kiwiora do Mediolanu. Ambrosini uważa, że wymagania w legendarnym klubie mogłyby teraz przerosnąć Polaka.

- Zderzyłby się w tym klubie z zupełnie inną rzeczywistością. Tam każdego dnia musisz być najlepszy, nikogo nie interesuje drugie miejsce. Ten klub ma piękną historię i tylko będąc na szczycie, można się w tym zespole utrzymać. Z drugiej strony Kiwior jest ciągle młodym defensorem i być może jego sprowadzenie "Rossoneri" traktowaliby jako mocną inwestycję na przyszłość - powiedział.

Na ten moment Jakub Kiwior ma za sobą 30 meczów na poziomie Serie A. 22-latek zaliczył jedną asystę.