Były mistrz świata w szpitalu. Przerażający wypadek [WIDEO]
Dunga otarł się o śmierć. Dawny reprezentant Brazylii uczestniczył w makabrycznym zdarzeniu.
W weekend Dunga podróżował z żoną przez Campina Grande w okolicach Kurytyby. Nagle auto, którym kierował, zjechało z drogi.
Po chwili samochód odbił się od barier energochłonnych, a następnie kilkukrotnie dachował. To cud, że w wypadku nikt nie zginął...
Ani Dunga, ani jego żona nie odnieśli poważniejszych obrażeń. Przewieziono ich do szpitala, lecz ich pobyt potrwa najwyżej kilka dni.
Miejscowa policja jest obecnie na etapie ustalania przyczyn wypadku. Wiadomo, że zarówno kierowca, jak i pasażerka byli trzeźwi.
Dunga to jeden z najlepszych brazylijskich piłkarzy końca XX wieku. W 1994 roku zdobył mistrzostwo, a w 1998 - wicemistrzostwo świata.
Jako szkoleniowiec "Canarinhos" zawodnik nie odniósł już takiego sukcesu. W 2010 roku dotarł z reprezentacją wyłącznie do ćwierćfinału.