Były klub zawiódł się na Van Persiem. Dyrektor Heerenveen przemówił
Robin van Persie zostanie trenerem Feyenoordu. Władze Heerenveen, gdzie dotychczas pracował, są rozczarowane jego decyzją.
Van Persie zastąpi w Rotterdamie tymczasowego trenera Pascala Bosschaarta. Oficjalnie obowiązki przejmie w poniedziałek. Jego kontrakt będzie obowiązywał do połowy 2027 roku.
Van Persie samodzielną pracę na szczeblu Eredivisie rozpoczął przed tym sezonem. Latem objął Heerenveen. Drużynę zostawił w środku tabeli.
Były klub nie ukrywa swojego rozczarowania decyzją Van Persiego. Takiego słowa użył w oficjalnym komunikacie na temat zmian w sztabie szkoleniowym.
- Robin dał nam znać, że nie chce przegapić tej wyjątkowej okazji w Feyenoordzie. Choć rozumiemy jego ambicje, to jednak środek sezonu jest dla nas bardzo nieodpowiedni. Rozpoczęliśmy wspólną przygodę i chcielibyśmy dokończyć obecny sezon. Mimo że Robin spędził z nami tak krótki czas, życzymy mu wielu sukcesów w Rotterdamie. Jako SC Heerenveen natychmiast zaczniemy analizować skład personelu technicznego - powiedział Ferry de Haan, dyrektor generalny klubu.
Heerenveen ma spory problem, bo wraz z Van Persiem odeszli jego współpracownicy: Brian Pinas, Yori Bosschaart i Frans Hoek.
Tymczasowo drużynę będzie prowadził Henk Brugge. Heerenveen już szuka kolejnego trenera, który miałby prowadzić zespół w krótko- albo średnioterminowej persepktywie.