Były kapitan wspomina pierwszy dzień w Liverpoolu. "To było przerażające"
Jamie Redknapp w latach 90-tych należał do grona czołowych piłkarzy Liverpoolu. Anglik przyznał, że pierwszy dzień w tym klubie był dla niego przerażający.
Redknapp trafił do Liverpoolu w 1991 roku. "The Reds" za młodego pomocnika zapłacili 350 tysięcy funtów. Była to wówczas znacząca kwota.
- Mój pierwszy dzień w Liverpoolu był przerażający. Podpisałem kontrakt jako 17-latek. Byłem najbardziej doświadczonym nastolatkiem w kraju. A Liverpool miał Johna Barnesa, Iana Rusha, Steve'a McMahona czy Ronniego Whelana. To byli moi bohaterowie - powiedział Redknapp.
- To był mroźny, zimny dzień. Wszędzie był śnieg. Nie mogliśmy wejść na boisko, trenowaliśmy na żużlu. Gdy piłka do mnie przyleciała, chciałem pokazać, co potrafię, ale się przewróciłem. Wszyscy krzyczeli: "Ile? Ile kosztowałeś?" - wspomina Anglik.
Redknapp grał w Liverpoolu do 2002 roku. Z czasem został kapitanem drużyny. Grała na tyle dobrze, że trafił do reprezentacji Anglii.