Były kapitan nie zostawił suchej nitki na kadrze. "Zaorać. Frajerskie teksty"
Jacek Bąk jest wściekły na reprezentację Polski. Były kapitan został wyprowadzony z równowagi nie tylko grą, ale przede wszystkim wypowiedziami selekcjonera oraz zawodników.
Reprezentacja Polski ma za sobą fatalne tygodnie. Porażka z Portugalią (1:5), porażka ze Szkocją (1:5), spadek do Dywizji B Ligi Narodów. Mimo tego wśród zawodników i w sztabie szkoleniowym nie słychać specjalnego przejęcia.
Michał Probierz stwierdził, że kadra idzie w dobrym kierunku. Piotr Zieliński powiedział, że mogliśmy ograć Szkocję 6:2. Krzysztof Piątek ocenił, że Portugalii prawie strzelił gola. Jakub Kiwior rzucił, że Polska w Lidze Narodów zagrała dobrze. Przykłady można mnożyć, co opisywaliśmy TUTAJ.
Jednocześnie takie wypowiedzi rodzą coraz większą irytację. Głos w sprawie zabrał Jacek Bąk, który w rozmowie z WP Sportowymi Faktami nie zostawił suchej nitki na biało-czerwonych.
- Nie mamy drużyny. Nic nie wygląda tak, jak powinno. Szczerze mówiąc nawet nie chce mi się komentować tych pomeczowych wypowiedzi zawodników. Graliśmy dobrze? Nic się nie stało? To jest chore. Idziemy w dobrym kierunku? Jakim dobrym kierunku? Przegrywamy mecz, spadamy do dywizji B, to jaki to jest dobry kierunek? - wypalił.
- Przegrywamy mecz, a trener wychodzi do mediów i mówi takie rzeczy? W takim razie powinniśmy to wszystko zaorać. Nie może być dla nich taryfy ulgowej. Kompletnie nie rozumiem, o co w tym wszystkim chodzi. Wypowiadają się tak, jakby nic się nie stało. Pierwszą i zasadniczą rzeczą jest wynik. Później możemy mówić o jakimś dobrym kierunku. Ludzie, przecież my spadliśmy z ligi. Jaki to jest dobry kierunek? Jeżeli oni mają się wypowiadać w ten sposób, to lepiej nie zabierać głosu - dodał były kapitan reprezentacji.
- Przepraszam, ale co z tego, że dobrze gram, skoro nie wygrywam? To może trzeba zapisać się na inną dyscyplinę. Jest mi smutno, bo ktoś chce mi sprzedać jakieś frajerskie teksty. (...) Niech każdy zrobi rachunek sumienia, bo być w pracy, trzymać się stołka i pobierać pensję, to jest po prostu chore. Prezes musi to wypośrodkować. Wszyscy wiemy, że jest źle, a ktoś nam mówi, że jest dobrze - podsumował Bąk.
Kolejny mecz reprezentacji dopiero w 2025 roku. Biało-czerwoni zaczną wtedy zmagania w eliminacjach do Mistrzostw Świata 2026.