Były kadrowicz o nowej pasji. "Brat nazywa mnie psycholem"

Przez lata Piotr Celeban bronił barw klubów PKO BP Ekstraklasy. Był zawodnikiem Pogoni Szczecin, Korony Kielce i Śląska Wrocław. Przez chwilę występował w rumuńskim Vaslui. Zanotował także dziesięć występów w kadrze.

W 2022 roku defensor odwiesił buty na kołek. Nie oznaczało to jednak ostatecznego rozstania ze sportem. Celeban zaczął rozwijać swoje zamiłowanie do podnoszenia ciężarów. 38-latek ma już nawet za sobą pierwsze sukcesy.

- Decyzja o zakończeniu kariery była przemyślana. Byłem już wiekowym zawodnikiem i niektóre parametry zaczęły spadać. W trójboju siłowym jest zupełnie inaczej. Jestem "świeżakiem" i idę do przodu. Co pół roku na kolejnych zawodach pobijam własne rekordy. W listopadzie zaliczyłem 235 kg przysiadu, 225 kg na "martwym ciągu", a 125 kg wyciskałem na ławce - przekazał były obrońca w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet.

- Dopiero się rozwijam. Krok po kroku celuję w dużo większe ciężary, ale wszystko chcę zrobić w sposób naturalny. Bez żadnych specyfików. To jest droga, która będzie mnie prowadziła przez kolejnych 20 lat. Nie ukrywam, że od zawsze mnie to kręciło. Mój brat nawet nazywa mnie zresztą "psycholem", gdy wysyłam mu filmiki, jak na przysiadzie czy "martwym ciągu" jestem w stanie wycisnąć ponad 220 kilogramów - objaśnił Celeban.

38-latek ocenił, że od czasu zakończenia kariery przybrał na wadze blisko 15 kilogramów. Jest to wyłącznie masa mięśniowa. Wiąże się to jednak z nietypowym problemem, gdyż... nie może już ubrać starych piłkarskich trykotów.

Mimo wszystko Celeban wiąże swoją przyszłość z pracą szkoleniową. Aktualnie pełni funkcję trenera przygotowania motorycznego rezerw Śląska Wrocław. Niebawem chce również zapisać się na kurs trenerski UEFA A i UEFA B.