Były kadrowicz nie wierzy w wielki powrót Milika. Napastnik Juventusu daleki od wyjazdu na EURO

Podczas marcowego zgrupowania reprezentacji Polski Michał Probierz nie znalazł miejsca dla Arkadiusza Milika. Doświadczony zawodnik musiał ustąpić miejsca nie tylko Robertowi Lewandowskiemu, ale też Adamowi Buksie, Krzysztofowi Piątkowi oraz Karolowi Świderskiemu. Każdy z nich otrzymał swoją szansę podczas baraży.

Na ten moment nie wiadomo, czy selekcjoner powoła takie samo grono atakujących na EURO. Turniej w Niemczech wystartuje w połowie czerwca, więc zostało jeszcze sporo czasu.

Niemniej piłkarz Juventusu nie przekonuje, wobec czego trudno wierzyć, że otrzyma zaproszenie. Takiego zdania jest między innymi Piotr Czachowski. Były kadrowicz surowo podszedł do tematu występów gracza "Starej Damy".

- Przy jego obecnej kontuzji, a także formie, na pewno nie będzie predysponowany do tego, aby pojechać na turniej. Powołania na marcowe baraże dość dobrze nam pokazują, jakie plany ma selekcjoner, więc w kontekście kadry nie wygląda to zbyt dobrze - stwierdził.

- Jest teraz trzecim wyborem trenera. W dodatku uraz nie pomaga mu w odbudowaniu pozycji. (...) Najważniejsze w kontekście napastnika są liczby, a kluczowe jest, żeby grał. Wciąż mówimy o piłkarzu, którego selekcjoner nie może skreślać, bo gdy będzie regularnie grał, mogą pojawić się argumenty, aby go powołać - dodał.

- Z pewnością znalazłby dobry klub, ale trudno mi powiedzieć, czy zdecyduje się na odejście z Juventusu. Natomiast jeśli chce grać w reprezentacji, to wydaje mi się, że powinien podjąć decyzję o zmianie otoczenia, ale czy tak postąpi, to już kwestia indywidualna czy wybierze grę w kadrze, czy też kolejne lata w Juve - podsumował w rozmowie z portalem WP Sportowe Fakty.

W tym sezonie Milik zdobył sześć bramek w 28 meczach. Obecna umowa 30-latka obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku.