Były kadrowicz ma zastrzeżenia do Adama Nawałki ws. Roberta Lewandowskiego. "Zatracony potencjał"

Kamil Kosowski wypowiedział się na temat możliwego powrotu Adama Nawałki do reprezentacji Polski. Były piłkarz wskazał, jakie ma zastrzeżenia do tego szkoleniowca.
Nawałka był selekcjonerem reprezentacji Polski w latach 2013-2018. Teraz jest głównym faworytem do zastąpienia Paulo Sousy.
W trakcie swojej pierwszej kadencji Nawałka wykreował kilku nieoczywistych piłkarzy. Ważne role w jego reprezentacji odgrywali choćby Krzysztof Mączyński czy Michał Pazdan. Kosowski ma za to zastrzeżenia do sposobu, w jaki 64-latek korzystał z Roberta Lewandowskiego.
- Natomiast patrząc na najlepszego polskiego piłkarza wydaje mi się, że jego potencjał został w pewnym momencie zatracony - ocenił Kosowski w "Przeglądzie Sportowym".
Były kadrowicz zaznacza, że o ile Lewandowski błyszczał w meczach eliminacyjnych czy towarzyskich, to nie błyszczał na Euro 2016 i mundialu w 2018 roku.
- Nasza drużyna nie była wówczas przygotowana, by prowadzić Roberta i zagwarantować mu dużą liczbę okazji bramkowych. W mojej opinii to był błąd i przełożyło się to na wynik Lewego w wielkich turniejach. Dopiero pod wodzą Paulo Sousy na Euro 2020 cała kadra była ustawiona pod naszego kapitana, czego efektem były trzy gole w trzech meczach - podsumował Kosowski.
Felietonisa "PS" liczy, że tym razem Nawałka znalazłby lepszy pomysł na wykorzystanie Lewandowskiego, a ten stałby się "wysuniętą armatą przed którą drżeliby rywale".