Były gwiazdor Manchesteru United usłyszał wyrok. Albo zapłaci, albo za kratki
Kiedyś grał m.in. dla Manchesteru United, teraz popadł w kolejne kłopoty. Anderson usłyszał wyrok za… niepłacenie alimentów.
W młodości uchodził za spory talent. Jako 17-latek zasilał FC Porto, a półtora roku później Manchester United płacił za niego aż 31,5 mln euro. Potem nie wszystko w karierze i życiu Andersona układało się jednak tak sielankowo.
Brazylijczyk, który w 2019 roku zakończył piłkarską karierę, został właśnie skazany na 30 dni więzienia za niepłacenie alimentów. Nadal może uniknąć wyroku, ale by tak się stało, musi zapłacić 45 tysięcy funtów.
Portal GZH informuje, że Andersonowi zaoferowano odbycie kary w systemie “półotwartym”. Mógłby wówczas pracować poza zakładem karnym w ciągu dnia i wracać do niego jedynie na noc.
To nie pierwsze kłopoty z prawem Andersona. W 2021 roku został on oskarżony o bycie członkiem organizacji przestępczej, która miała zajmować się kradzieżami i praniem brudnych pieniędzy.
- Grupa miała ukraść jednej z brazylijskich firm 5,5 mln dolarów. Prokuratura twierdzi, że pieniądze zostały zdeponowane na jedenastu kontach, a następnie wyprane przez kupno kryptowalut - pisaliśmy wówczas.
Anderson rozegrał 181 spotkań dla Manchesteru United. W trakcie kariery reprezentował też m.in. Fiorentinę, Adanę Demirspor, Internacional czy wspomniane już FC Porto. Ma na swoim koncie osiem występów w drużynie narodowej “Canarinhos”.