Były gracz Arsenalu szczerze po chorobie mózgu. "Marzę o byciu piłkarzem"
Kristoffer Olsson, który walczył z rzadką chorobą mózgu, wypowiedział się o swoich planach na przyszłość. Zdradził, że zamierza wznowić karierę w rodzinnych stronach.
W lutym ubiegłego roku Kristoffer Olsson stracił przytomność we własnym domu. Na skutek omdlenia został przewieziony do szpitala w Aarhus.
Po dotarciu do placówki lekarze podjęli decyzję o natychmiastowym podłączeniu Szweda do respiratora. Mimo niezwłocznych działań, ten przez kilka dni pozostawał w śpiączce.
Pracownicy szpitala mieli trudności z postawieniem właściwej diagnozy. Ostatecznie stwierdzono, że Olsson nabawił się rzadkiego stanu zapalnego naczyń krwionośnych mózgu.
Dolegliwość poskutkowała powstaniem kilku zakrzepów krwi, co mogło skutkować śmiercią 29-latka. Finalnie Szwedowi udało się zażegnać kryzys i obecnie wraca do sprawności.
Niedawno Olsson pojawił się na meczu swojego dotychczasowego zespołu, FC Midtjylland. W przerwie rywalizacji z Brondby poinformował o rozstaniu się z klubem.
- Chciałbym bardzo podziękować wszystkim w klubie i wokół niego, a zwłaszcza fanom. Kiedy wróciłem po chorobie, na stadionie powiewała wielka flaga z moją podobizną. Nadal jest obecna i głęboko mnie to dotyka. Nigdy nie zapomnę wsparcia i miłości, jakie otrzymałem od fanów i całego klubu - mówił Olsson.
- Nadal marzę o byciu piłkarzem. Chcę móc w pełni trenować i czuć, że wnoszę wkład w zespół. Z każdym tygodniem czuję postęp, jestem bardziej głodny i zmotywowany niż kiedykolwiek. Możliwość zrobienia tego w domu w Norrkoeping, blisko mojej rodziny i przyjaciół, wiele dla mnie znaczy - dodał 29-latek.
Ze słów Szweda wynika, że ten planuje wznowić swoją piłkarską karierę w rodzinnych stronach. Mowa o grze dla IFK Norrkoeping, w którym zaczynał karierę.
W przeszłości Olsson grał w barwach m.in. Arsenalu czy Anderlechtu. Ma na swoim koncie także 47 występów w seniorskiej reprezentacji Szwecji.