"Byliśmy pod wrażeniem". Nowe wieści ws. Musiałowskiego. Omonia ma plan

"Byliśmy pod wrażeniem". Nowe wieści ws. Musiałowskiego. Omonia ma plan
Screen/YouTube
Mateusz Musiałowski nie znalazł się kadrze Omonii Nikozja na rozgrywki Ligi Konferencji. Cypryjski dziennikarz, Pantelis Panteli, w rozmowie z WP Sportowe Fakty zapewnia jednak, że Polak nie ma się czym martwić.
Z końcem czerwca wygasł kontrakt Musiałowskiego z Liverpoolem. Przenosiny utalentowanego zawodnika na Cypr były sporym zaskoczeniem. W Omonii Nikozja Polak dostał na razie tylko kilkanaście minut. Cypryjski dziennikarz, Pantelis Panteli, zapewnia jednak, że piłkarz nie ma się czym martwić.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Nikt go nie skreślił. Trener Valdas Dambrauskas ma na niego plan. Powodów sytuacji Musiałowskiego jest kilka. W Omonii ciągle w niego wierzą, a litewski szkoleniowiec uważa go za bardzo utalentowanego piłkarza i z pewnością da mu wkrótce szansę w Cyprus League - zapewnił Panteli.
- Spory wybór na pozycji "10" w drużynie zmusił Dambrauskasa do trudnych wyborów w przypadku europejskich pucharów. Na Cyprze często preferuje się doświadczenie kosztem talentu, a nie bez znaczenia było też dość późne podpisanie kontraktu przez Polaka i tym samym opuszczenie przez niego głównej fazy przygotowań do sezonu - tłumaczył.
Debiut Musiałowskiego w nowym klubie był zdaniem Pantelisa całkiem udany. Dziennikarz w rozmowie z WP Sportowe Fakty przekonuje, że kolejne szanse dla Polaka to wyłącznie kwestia czasu.
- Klub z Nikozji potrzebował uzupełnienia na "10" i świadomie zainwestował w Polaka pod kątem przyszłości. Na ten moment wygląda to tak, że będzie się wprowadzać go stopniowo. Rozwój w lidze i zdobywanie doświadczenia ma być priorytetem. Dambrauskas zamierza sporo rotować składem między rozgrywkami, więc o szanse gry można być spokojnym - podkreślił.
- Na razie Polak zagrał w wyjazdowym meczu eliminacji LKE z Zirą w Azerbejdżanie. Spędził tam na boisku około 15 minut i potwierdził, że jest bardzo utalentowany. Mimo tak krótkiego momentu pokazał jakość i byliśmy pod wrażeniem tego, jak potrafi utrzymywać się przy piłce i dryblować. Klub, kibice i dziennikarze z dużym zainteresowaniem czekają na jego kolejne występy. Na dziś nie ma mowy o żadnym rozczarowaniu - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik13 Sep · 08:41
Źródło: WP Sportowe Fakty

Przeczytaj również