Byli sędziowie skomentowali podyktowanie rzutu karnego dla Liverpoolu. Są jednomyślni [WIDEO]

Do zdarzenia doszło już po kilkudziesięciu sekundach gry. Sadio Mane chciał dośrodkować w pole karne, ale piłka trafiła pod pachę Moussy Sissoko. Sędzia bez większego wahania podyktował jedenastkę.

- To była trudna, ale dobra decyzja. Piłka po zagraniu Sadio Mane trafiła w ramię Moussy Sissoko, bo ten wyciągnął rękę. Francuz tym samym w nienaturalny sposób powiększył powierzchnię ciała. Sędzia musiał podyktować rzut karny - stwierdził Chris Foy, który prowadził mecze Premier League między 2001 a 2015 rokiem.

W podobnym duchu wypowiedział się też inny były angielski sędzia Mark Halsey. Jego zdaniem sytuacja wypełniała wszystkie przesłanki niezbędne do podyktowania jedenastki: był ruch ręki do piłki, kończyna była ułożona nienaturalnie, a między graczami była odpowiednia odległość.

- Sissoko wykonał ruch ręką w kierunku piłki i powiększył powierzchnię ciała. Kiedy trzymasz rękę w takiej pozycji, zawsze ryzykujesz podyktowanie rzutu karnego. Zgodnie z zaleceniami UEFA decyzja Skominy była słuszna. Nie było powodu do wideweryfikacji - uważa Halsey.