"Był zupełnie nieprzygotowany". Były reprezentant Polski o kuriozalnej wpadce Kuleszy
Maciej Makuszewski na kanale Meczyki.pl na YouTube ujawnił zabawną historię z Cezarym Kuleszą w roli głównej. Były reprezentant Polski opowiedział anegdotę za czasów jego gry w Jagiellonii Białystok, kiedy rządził w niej obecny prezes PZPN.
Maciej Makuszewski był gościem nowego "Czasu Decyzji". Były reprezentant Polski w rozmowie ujawnił nieznane historie ze swojej kariery.
Bohaterem jednej z nich był Cezary Kulesza. Makuszewski opowiedział o sytuacji, która miała miejsce, gdy obecny prezes PZPN piastował stanowisko szefa Jagiellonii Białystok.
- Prezes PZPN kojarzy mi się z osobą, która powinna być reprezentatywna, która wychodzi i ładnie rozmawia. Pamiętam prezentację Jagiellonii. Byliśmy na zewnątrz, piękna pogoda. Siedzieliśmy na ławkach i prowadzący Jurek Kułakowski zapraszał ludzi. Wywołał prezesa Kuleszę na scenę. Ja i Tomek Kupisz dosłownie pod ławką leżeliśmy ze śmiechu, bo był nieprzygotowany. Chciał mówić swoimi słowami, a się zestresował - a naprawdę dużo ludzi tam było. Kulesza nie wiedział, co miał mówić i zaczął nagle przedstawiać zawodników, którzy do nas dołączyli - śmiał się popularny "Maki".
- Zaprezentował też nowego szkoleniowca słowami: "No panowie, nowym trenerem będzie Bogusław Zając. Zwróciliśmy mu uwagę: "panie Prezesie, Bogdan". Kulesza odparł: "A to nie jest to samo imię?”- zdradził były reprezentant Polski.
Cały fragment od [20:26]: