"Był świadkiem strzelaniny". Dziennikarz ujawnił, dlaczego Świderski opuścił MLS
Karol Świderski przeszedł z Charlotte FC do Panathinaikosu Ateny. Piotr Wołosik w podkaście Ofensywni ujawnił kulisy transferu reprezentanta Polski.
Świderski wyjechał do Stanów Zjednoczonych na początku 2022 roku. Już połowę zeszłego sezonu spędził na wypożyczenie do Hellasu Werona. Teraz zdecydował się na przejście do Panathinaikosu.
Wołosik podkreśla, że na decyzję Świderskiego wpłynęły kwestie pozasportowe. Polak miał być bardzo rozczarowany Stanami Zjednoczonymi.
- Był świadkiem strzelaniny. Charlotte nie było najbezpieczniejszym miejscem do życia. To nie jest tak, że on chodził z duszą na ramieniu, ale miał kilka nieprzyjemnych sytuacji. Karol i jego rodzina średnio się tam czuli, mimo że Świderski dobrze odnalazł się tam sportowo. Sam fakt, że przed każdym meczem piłkarzom swojej drużyny kazali otwierać wszystkie torby i plecaki, nie sprawia, że człowiek czuje się tam komfortowo - komentował Wołosik w podkaście Ofensywni.
Strzelanina nie była jedynym nieprzyjemnym momentem pobytu Świderskiego w USA. Do dramatu doszło też podczas zgrupowania ekipy z Charlotte na Florydzie.
- Jego kolega z drużyny zginął. Rozbił się skuterem wodnym. Taki splot okoliczności sprawia, że bez żalu opuszcza Stany Zjednoczone - podsumował Wołosik.
Świderski jeszcze nie zadebiutował w Panathiniakosie. Dzisiaj jego nowa drużyna zagra z OFI Kreta.