"Był beznadziejny". Ostra krytyka pod adresem Lewandowskiego. Szokujące noty dla Polaka po meczu Ligi Mistrzów
Robert Lewandowski trafił do siatki we wtorkowym meczu FC Barcelony z Napoli, ale hiszpańskie media nie szczędzą mu krytyki po spotkaniu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Polak został oceniony najgorzej w całej drużynie.
"Lewy" w końcówce meczu w Barcelonie pokonał bramkarza Napoli i przypieczętował awans "Blaugrany" do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Wygrana to dla hiszpańskiej drużyny także spory zastrzyk gotówki.
Media na Półwyspie Iberyjskim mocno krytykują jednak polskiego napastnika. Sport i El Desmaerque przyznały mu najsłabsze noty w całym zespole - odpowiednio "szóstkę" i "piątkę" w dziesięciostopniowej skali.
- Strzelił gola kończącego mecz, w którym był beznadziejny. Bardzo dobrze przepuścił piłkę przy pierwszym golu, a przy swoim trafieniu znalazł się w odpowiedniej strefie. Jest profesjonalistą w kończeniu akcji, ale to na tyle - pisze kataloński Sport.
- Był zawodnikiem, którego najbardziej brakowało, mimo że występował w pierwszej linii ataku, gdy Napoli wyprowadzało akcje. Nikt nie mógł go znaleźć, ale nie upierał się, żeby zostać zauważonym na boisku, dopóki nie wykorzystał podania Sergiego Roberto i nie strzelił trzeciego gola, który dał spokój - czytamy w El Desmarque.
Mniej surowi w swoich ocenach byli dziennikarze Marki, którzy przyznali Lewandowskiemu 6,5. Niestety, także i oni uważają bramkę "Lewego" za jedyny plus jego występu w Lidze Mistrzów.
- Polak nie rozpoczął meczu z Mallorką w pierwszym składzie z myślą o Lidze Mistrzów, na którą miał być wypoczęty. Przepuścił piłkę przy golu Fermina. Zdobył trzecie trafienie tego wieczoru. Niestety, to na tyle z jego plusów - skwitowała Marca.