"Być może Haaland wybrał zły klub". Carragher wyjaśnił, dlaczego Norweg nie pasuje do Manchesteru City
Jamie Carragher uważa, że Erling Haaland mógł popełnić błąd przy wyborze klubu. Jego zdaniem norweski napastnik pełnię umiejętności ujawniłby w innym miejscu.
Do tej pory nikt nie kwestionował przenosin Haalanda do Manchesteru City. Norweg od początku sezonu imponuje skutecznością. W 19 kolejkach Premier League strzelił aż 25 goli.
Trafienia 22-latka nie przełożyły się jednak na lepsze wyniki całego zespołu. Manchester City zajmuje drugie miejsce w tabeli z pięcioma punkami straty do liderującego Arsenalu.
Ostatnie wyniki mistrzów Anglii pchnęły Carraghera do stwierdzenia, że Haaland mógł wybrać nieodpowiedni dla siebie klub. Jego zdaniem styl gry Manchesteru City powoduje, że reprezentant Norwegii nie może pokazać swoich najlepszych cech.
- Myślę, że w tym sezonie widzieliśmy tylko 60 procent Haalanda. Pomyślcie o jego golu w pierwszym meczu z West Hamem - o przestrzeni, o jego ruchu. Wiem, że takie sytuacje nie będą się zbyt często zdarzały w sposobie gry Manchesteru City. Przyszedł z Borussii Dortmund, z ligi kontrataków. Być może rzeczywiście wybrał zły klub do wydobycia swoich najlepszych cech - zastanawia się Carragher.
- Nie widzimy pełni możliwości Haalanda i Manchesteru City. On strzelił 25 goli, ale cała drużyna tyle samo, co wcześniej. W dodatku więcej straciła, łatwiej ją skontrować. To inny, słabszy zespół, ale to nie wina Haalanda. City nie będzie grał cios za cios. Jego piłkarze nie mają tyle energii - uważa były obrońca Liverpoolu.
- Haaland będzie strzelał dużo goli, ale nie widzimy pełni jego możliwości ze względu na drużynę, do której trafił - podsumował Carragher.