Burnley jest wściekłe na Kompany'ego. Bayern może mieć problem w negocjacjach
Bayern Monachium chce zatrudnić Vincenta Kompany'ego. Obecny pracodawca Belga, czyli Burnley, nie ułatwi mu odejścia.
Bayern od wielu miesięcy rozgląda się za nowym trenerem. Do tej pory w trakcie poszukiwań ponosił klęskę za klęską. Do Monachium nie chcieli się przeprowadzić Xabi Alonso, Julian Nagelsmann, Ralf Rangnick i wielu innych renomowanych szkoleniowców.
W tej sytuacji szefowie Bayernu zdecydowali się na nieoczekiwane rozwiązanie. Chcą zatrudnić Vincenta Kompany'ego, który od dwóch lat pracuje w Burnley. Najpierw wprowadził angielski klub do Premier League, a w tym sezonie z hukiem z niej spadł.
Bayern zamierza podpisać z Kompanym trzyletni kontrakt. Musi też dojść do porozumienia z Burnley w sprawie kwoty odstępnego za 38-latka. I tu zaczyna się problem.
Belgijski dziennikarz Sacha Tavolieri podał, że Bayern negocjuje z Burnley. Nie może jednak spodziewać się ulgowego traktowania. Angielski klub czuje się zdradzony przez Kompany'ego i nie ułatwi mu odejścia z klubu.
Tavolieri przekonuje, że Bayern będzie musiał zapłacić za Kompany'ego ponad 15 mln euro. Bawarczycy mimo wszystko mają być pewni, że tym razem uda im się zakontraktować nowego szkoleniowca.