"Buntowałem się". Piszczek szczerze o szokującej decyzji uznanego trenera [WIDEO]
Łukasz Piszczek opowiedział o zaskakującej decyzji trenera Luciena Favre'a sprzed lat. - Buntowałem się - mówił 66-krotny reprezentant Polski w rozmowie dla kanału Meczyki.pl.
Łukasz Piszczek rozpoczynał karierę jako napastnik. To właśnie na tę pozycję w 2004 roku sprowadzała go do siebie Hertha Berlin, w której zadebiutował trzy lata później.
W sezonie 2009/10 Lucien Favre, ówczesny trener niemieckiego klubu, postanowił podjąć radykalną zmianę i z ofensywnie usposobionego Piszczka postanowił zrobił bocznego defensora. O kulisach tamtej decyzji opowiedział sam piłkarz w rozmowie z Januszem Basałajem w "Dwóch Fotelach".
- Buntowałem się. Każdy chce strzelać gole i być na piedestale. Nie ukrywajmy - napastnicy zbierają najwyższe laury. Mają też trudniej, ponieważ w ciągu 20 minut mogą mieć jedną lub dwie piłki i trzeba umieć to skończyć. W piłce juniorskiej nie patrzyłem na to w ten sposób, a już na poziomie seniorskim miałem za dużo myśli i wątpliwości, czy uda mi się wykorzystywać sytuacje. To mnie blokowało, żeby na poziomie Bundesligi zostać topowym napastnikiem - stwierdził.
- Na szczęście trener Favre widział, że lepiej czuję się z piłką przodem do bramki. Byłem szybki, wydolnościowo bardzo dobry. Znalazł mi nową pozycję i jestem mu za to wdzięczny, bo w światowym futbolu znaczyłbym na pewno mniej - podsumował.
Cytowany fragment od [8:54]: