Bułka górą nad Milikem. Nicea gromi Marsylię w Pucharze Francji [WIDEO]

Trudno było wskazać wyraźnego faworyta ćwierćfinałowego starcia w Pucharze Francji. Nicea zdołała wyeliminować PSG w poprzedniej rundzie, ale ostatnio potknęła się w lidze. Marsylia zaś podniosła się po porażce z Lyonem i rozbiła Angers 5:2.

W dzisiejszym meczu udział brało dwóch Polaków - Marcin Bulka strzegł bramki Nicei, natomiast Arkadiusz Milik starał się zrobić wszystko, by popsuć młodemu golkiperowi wieczór. Po pierwszych 45. minutach górą był jednak ten pierwszy.

Marsylia zdołała co prawda objąć prowadzenie po samobójczym trafieniu Barda, ale w odpowiedzi przyjęła dwie bramki.

W 10. minucie wyrównał Gouiri, natomiast w 29. do siatki trafił Justin Kluivert.

Na tym podopieczni Christophe'a Galtiera nie zamierzali jednak poprzestać. W drugiej połowie znowu ruszyli na rywala, chcąc przypieczętować swoje zwycięstwo. Kolejne trafienia były zatem tylko kwestią czasu.

W 49. minucie ponownie trafił Justin Kluivert. Wynik spotkania ustalił zaś Andy Delort, który popisał się efektownym golem w 61. minucie.

W ten sposób Nicea pewnie awansowała do półfinału Pucharu Francji. W grze o trofeum pozostały jeszcze Versailles, Nantes, Bastia oraz Monaco.

Marcin Bułka zanotował naprawdę dobry występ. Bramkarz zaliczył tylko jedną interwencję, ale umiejętnie dyrygował linią defensywy. Arkadiusz Milik pozostawał natomiast niewidoczny. Polak pozostał na boisku aż do końca spotkania, ale nie oddał żadnego celnego strzału.