Tak gracz Getafe chciał przeszkodzić FC Barcelonie. Kamery wyłapały niesportowe zachowanie [WIDEO]

W piątek rozpoczął się nowy sezon LaLiga. Piłkarze FC Barcelony nie zdołali jednak odpowiedzieć na zwycięstwo Realu Madryt i stracili punkty z Getafe. Spotkanie zakończyło się remisem 0:0, o czym pisaliśmy już TUTAJ.

Mecz rozgrywany na Coliseum Alfonso Pérez od pierwszych minut miał w sobie wiele agresji. Sędzia tego starcia pokazał aż dziewięć żółtych oraz dwie czerwone kartki. Z boiska wyleciał m.in. Raphinha.

Wielkim antybohaterem tego pojedynku okrzyknięto Damian Suareza. Defensor Getafe w bardzo ostry sposób rywalizował z piłkarzami FC Barcelony. Agresywna gra 35-latka nie robiła jednak wrażenia na arbitrze tego spotkania, który ukarał doświadczonego zawodnika tylko raz.

W ostatnich minutach doliczonego czasu gry sędzia podjął decyzję o skorzystaniu z systemu VAR. Chwilę wcześniej w polu karnym gospodarzy upadł Ronald Araujo. Arbiter dopatrzył się jednak zagrania ręką przez Gaviego, po czym przyznał piłkę rywalom mistrza Hiszpanii.

Podczas sprawdzania powtórek przez rozjemcę tego starcia, Cesara Soto Grado brzydkim zachowaniem popisał się Suarez. Defensor Getafe podszedł na jedenasty metr, po czym zaczął niszczyć punkt rzutu karnego na wypadek, gdyby sędzia zdecydował się na podyktowanie go FC Barcelonie.

Kolejny mecz z udziałem "Dumy Katalonii" zostanie rozegrany już w najbliższą niedzielę. Rywalem podopiecznych Xaviego będzie Cadiz.