Brutalny nokaut w Betclic 1 Lidze! Arka Gdynia zmiażdżyła Kotwicę [WIDEO]
Efektowny nokaut w wykonaniu Arki Gdynia. "Żółto-niebiescy" rozbili w 8. kolejce Betclic 1 Ligi Kotwicę Kołobrzeg 5:0, a mogło być jeszcze wyżej. Dublet ustrzelił Szymon Sobczak.
Mecz Arki Gdynia z Kotwicą Kołobrzeg jawił się jako jeden z najciekawszych w 8. kolejce Betclic 1 Ligi. Gospodarze przystąpili do niego z nadal pełniącym obowiązki pierwszego trenera Tomaszem Grzegorczykiem. Goście, imponujący jako beniaminek na starcie sezonu, oczywiście z Ryszardem Tarasiewiczem, który niedawno pracował w gdyńskim klubie, za to bez podstawowego napastnika Jonathana Juniora.
Zanim przejdziemy do wydarzeń boiskowych, dodajmy, że Arka zadbała, by oprawa tego spotkania była wyjątkowa. Ogłoszono je jako tzw. mecz wojskowy, w militarno-patriotycznej odsłonie. Jego sponsorami zostały Grupa WB i PGZ Stoczni Wojenna, przygotowano mnóstwo atrakcji dla kibiców, piłkarze Arki zagrali z biało-czerwonymi opaskami na ramieniu, a najzagorzalsi fani zapewnili efekty wizualne. Ponadto, co najważniejsze, prowadzono zbiórkę na rzecz Stowarzyszenia Rannych i Poszkodowanych w Misjach Poza Granicami Kraju. Do Gdyni zawitał też Projekt #StadionyBezBarier. Jak pisał klub: - Szósta już odsłona akcji ma na celu promocję polskich stadionów jako dostępnych, bezpiecznych i przyjaznych dla wszystkich kibiców, niezależnie od stanu zdrowia, specjalnych potrzeb czy ewentualnych dysfunkcji.
Arka wyszła na boisko z duetem napastników Karol Czubak - Szymon Sobczak. Pierwsze minuty w wykonaniu obu stron były dość niemrawe, na ciekawszy strzał musieliśmy czekać do 10. minuty, gdy zablokowany został pomocnik gości Zvonimir Petrović. Następnie inicjatywę w pełni przejęli gospodarze, którzy wypunktowali Kotwicę. Najpierw w 12. minucie gola na 1:0 dla gdynian zdobył Kike Hermoso. Dawid Gojny krótko rozegrał rzut rożny z Sobczakiem, po czym posłał idealne dośrodkowanie na głowę Hermoso. Hiszpan trafił do siatki. 5 minut później było 2:0. Czubak zagrał do Sobczaka, a ten nieatakowany huknął z dystansu. Piłka po rykoszecie zaskoczyła spóźnionego Marka Kozioła i wpadła do bramki.
W 30. minucie Sobczak był bliski odwdzięczenia się Czubakowi za wcześniejszą asystę. Świetnie podał mu w polu karnym, a “Czubi” huknął z woleja. Zabrakło kilku centymetrów.
W 34. minucie po akcji Gojnego sędzia Sylwester Rasmus sprawdzał, czy Łukasz Kosakiewicz nie zagrywał ręką. Po bardzo długiej analizie arbiter podjął w końcu decyzję o wskazaniu na 11. metr. Do rzutu karnego podszedł Sobczak i na raty, po interwencji Kozioła i dobitce, podwyższył wynik na 3:0.
Przed przerwą groźnie sprzed “szesnastki” uderzał jeszcze Joao Oliveira, ale tym razem Kozioł skutecznie interweniował. Do przerwy więcej się nie wydarzyło.
Po niej obraz meczu nie uległ zmianie. Arka dominowała nad bezradnymi gośćmi z Kołobrzegu. W 54. minucie Przemysław Stolc uruchomił Oliveirę, piłka po nodze przeciwnika trafiła do Portugalczyka, ten wyłożył ją Czubakowi, a “Czubi” precyzyjnym strzałem przy słupku zdobył bramkę na 4:0. Był to jego 55. gol w barwach Arki.
W drugiej połowie mecz stał się dość chaotyczny, bo zadymienie spowodowane przez odpalenie rac w sektorze kibiców Arki zmuszało sędziego do przerywania gry.
Niemniej, arkowcy intensywnie szukali piątego gola. W 75. minucie bliski tego był Czubak, ale piłka po jego strzale, choć minęła wychodzącego bramkarza, to przeleciała tuż obok słupka.
Po chwili kapitalną akcję indywidualną przeprowadził rezerwowy Hide Vitalucci. Minął on kilku rywali dryblingiem, ale przy próbie uderzenia został zablokowany. W 80. minucie kolejny strzał niezmordowanego Czubaka obronił zaś Kozioł. Bramkarz Kotwicy doskonale interweniował też przy pięknym "rogalu" Vitalucciego.
Arka nie zwalniała tempa do ostatnich sekund doliczonego czasu gry. Już w nim najpierw Kozioł zatrzymał Czubaka, po czym nie miał szans przy strzale dżokera, Kacpra Skóry. Ten ustalił wynik meczu na 5:0.
Gdyńska drużyna tym samym zasłużenie zgarnęła trzy punkty, notując drugie zwycięstwo z rzędu i awansując na piąte miejsce w tabeli. Kotwica jest dziewiąta.