Brutalny faul w meczu Premier League. "Mógł zakończyć mu karierę. Boli na sam widok" [WIDEO]
Piłkarze Crystal Palace nie będą dobrze wspominać meczu z Wolverhampton. Przegrali bowiem 0:2, a na dodatek kończyli mecz w dziesiątkę. Za brutalny faul z boiska wyleciał Luka Milivojević.
Zawodnicy Wolverhampton spotkanie 7. kolejki Premier League rozstrzygnęli tak naprawdę jeszcze w pierwszej połowie. Do przerwy prowadzili bowiem 2:0.
Rezultat już w 18. minucie otworzył Rayat Ait Nouri. Na 2:0 dziewięć minut później podwyższył Daniel Podence, wykorzystując przechwyt po wrzucie z autu i szybką akcję "Wilków".
Zawodnicy Crystal Palace frustrację za nieudane spotkanie wyładowywali na rywalach. Z boiska za niesportowe zachowanie mógł wylecieć Wilfried Zaha, ale skończyło się na żółtej kartce.
W 86. minucie czerwonym kartonikiem ukarany został za to Luka Milivojević. Serb w brutalny sposób zaatakował Joao Moutinho, który przejął piłkę w środku pola.
Niewykluczone, że piłkarza Crystal Palace czeka za to wejście dłuższa przerwa. "Mógł zakończyć jego karierę", "boli na sam widok" - to niektóre komentarze kibiców na ten faul.
Na szczęście wygląda na to, że Moutinho nic się nie stało. Portugalczyk mógł kontynuować grę. "Wilki" dzięki wygranej 2:0 awansowały na trzecie miejsce w tabeli.