Bruk-Bet Nieciecza reaguje na zachowanie Michała Probierza. Stanowcze słowa w oświadczeniu klubu
Probierz został trenerem Niecieczy w czwartek. Na stanowisku wytrwał bardzo krótko. Już w sobotę rano pojawiła się informacja, że chce rozwiązać kontrakt.
- Ustalenia były inne, a realia okazały się inne. Chodzi o transfery, organizację klubu - tłumaczył chęć odejścia Probierz.
Bruk-Bet oświadczenie w sprawie sytuacji 49-letniego szkoleniowca wydał w sobotę wieczorem. Dowiadujemy się z niego, że Probierz zrezygnował za pośrednictwem poczty elektronicznej. E-mail od niego wpłynął do klubu w nocy z piątku na sobotę.
- Jesteśmy rozczarowani decyzją trenera, który kilka dni temu podjął się zadania poprowadzenia Słoni i miał rozpocząć z dniem dzisiejszym okres przygotowawczy przed rundą wiosenną sezonu 2021/22. Jak wiadomo, nie doszło nawet do spotkania z zawodnikami. Przedstawione przez trenera uzasadnienie nie posiada merytorycznych podstaw. Klub dotrzymał wszystkich ustaleń wynikających z umowy - napisano w komunikacie klubu.
Bruk-Bet podkreślił, że obecnie koncentruje się na wybraniu nowego trenera, który związałby się z klubem także na następny sezon. W tym jego celem ma być utrzymanie zespołu w Ekstraklasie.
Nie będzie o to łatwo. Zespół z Niecieczy po jesiennej części rozgrywek zamyka tabelę. Ma na koncie tylko dwanaście punktów.
Całe oświadczenie Bruk-Betu Nieciecza
Nocą o godz. 1.00 drogą mailową Zarząd Klubu otrzymał pismo od trenera Michała Probierza dotyczące rozwiązania umowy o pracę za porozumieniem stron. W ślad za przesłaną wiadomością pojawiły się informacje na portalach internetowych.
Jesteśmy rozczarowani decyzją trenera, który kilka dni temu podjął się zadania poprowadzenia Słoni i miał rozpocząć z dniem dzisiejszym okres przygotowawczy przed rundą wiosenną sezonu 2021/22.
Jak wiadomo, nie doszło nawet do spotkania z zawodnikami. Przedstawione przez trenera uzasadnienie nie posiada merytorycznych podstaw. Klub dotrzymał wszystkich ustaleń wynikających z umowy.
Zaskoczeni decyzją trenera są również sztab szkoleniowy, zawodnicy oraz kibice. Decyzja o rezygnacji trenera z misji utrzymania pierwszej drużyny Klubu w Ekstraklasie powoduje zakłócenie i straty w przygotowaniu drużyny do rundy wiosennej, ponieważ wszystkie działania podporządkowane były trenerowi.
Obecnie jednak koncentrujemy się na wyłonieniu trenera, który zwiąże się z klubem na ten i kolejny sezon oraz podejmie zadanie utrzymania drużyny w Ekstraklasie.