Brosz: Pierwsza połowa to był Górnik, jakiego nie chcemy oglądać, ale takie momenty się zdarzają

- Pierwsza połowa to był Górnik, jakiego nie chcemy oglądać, ale takie momenty się zdarzają. To pokazuje, jak dużo pracy jeszcze przed nami - powiedział Marcin Brosz podczas konferencji prasowej.
Górnik Zabrze pokonał na wyjeździe Sandecję Nowy Sącz 2:1 w sobotnim meczu 14. kolejki LOTTO Ekstraklasy. Marcin Brosz ocenił po tym spotkaniu, że szczególnie pierwsza połowa w wykonaniu jego drużyny nie była dobra i ma ona jeszcze wiele do poprawy.
- Cieszymy się niezmiernie z tego sukcesu. Wiedzieliśmy, jak ciężki mecz nas czeka. Sandecja to zespół, który gra dobrą, kombinacyjną piłkę, a zarazem to drużyna grająca twardo. Pierwsza połowa to nie był Górnik, jakiego nie chcemy oglądać, ale takie momenty się zdarzają. Tym bardziej cieszy nas drugie czterdzieści pięć minut meczu. To pokazuje, jak dużo pracy jeszcze przed nami. Cieszy mnie bramka Szymona Matuszka, bo jako kapitan ciężko pracował nie tylko w defensywie, ale również w ataku, dając mocny impuls - skomentował 44-latek.
Zabrzanie są obecnie liderem rozgrywek i mają dwa punkty przewagi nad drugim w tabeli Górnikiem Zabrze.
(za gornikzabrze.pl).